Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MK_Mistrz
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02 Mar 2006 21:12 Temat postu: Najgorszy pojedynek. |
|
|
Moim najgorszym pojedynkiem była pierwsza gra przez multi. Grałem z jakiś amerykaninem na gamespy. Ustawiłem (on tak chciał) mapa: patrol graniczny (border patrol) tryb: deatchmatch 10 000 i 0 no rusha (nie wiedzałem co to jest). Graliśmy koleś zrobił dużą eko (nie zrobił muru) a ja debil stałem i czkałem zamiast go podpalić. Postanowiłem go zaatakować( 20 assasynów) zatakowałem ale on jak zobaczył assasynów zrobił arabskich wojownków i po assasynach. W końcu zrobił mur i mnie rozwalił.
A wasze najgorsze potyczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Buno
Dołączył: 29 Gru 2005
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 02 Mar 2006 21:27 Temat postu: |
|
|
No cóż, gram na Multiplayer już od prawie roku ,więc dokładnie nie pamiętam moich pierwszych kroków , ale pierwsze pojedynki również były słabe w moim wykonaniu. Budowałem po 3 piekarnie małe zamki, na wieżach po 15 łuczników , w kasie bida, a po w 20 min po no rush nie było mnie już na mapie ;(. Ale to były początki...
Pozdrawiam, Buno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtul
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: k.Krakowa
|
Wysłany: 02 Mar 2006 21:55 Temat postu: |
|
|
Na początku każdy z nas nie umiał grać. Moja pierwsza gra na multi była w Stronghold z takim Lordem Kapustą Robiłem wtedy zamki nawet nawet jednak mój zamek był mały i nie pomieściłem tam wszystkich budynków. On wsadził kuszników ja łuczników. Gralismy tak około 1h ja nie miałem pomysłu na atak na jego zamek. On zrobił pałkarzy, trebusze kuszników i się mnie pozbył...jednak teraz gram chyba lepiej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nexesos
Necrus
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 03 Mar 2006 12:56 Temat postu: |
|
|
A mój to był pierwszy mecz z Mankiem ...
Rozwalil mnie po ok.20 min gralismy na mapie straznicy no rush i chyba po 4000 złota...
Ale wtedy bylem ciota
|
|
Powrót do góry |
|
|
didiwloski
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: k.Konina
|
Wysłany: 03 Mar 2006 19:34 Temat postu: |
|
|
Ja swój pierwszy pojedynek na multi pamietam bardzo dobrze :)bo gralem go z miesiac temu :] z Bunem... Bylem glupi i zrobilem maly zamek.... Buno mi powiedzial czy nie mam za malego zamku ja sie zdziwilem i odpowiedzial;em ze mi wystarczy hehehe....to bylo niezle ale teraz juz moze zagralem ze 20 razy to juz potrafie troche grac :d:d:d:d:d: tak mysle...na 20 meczow wygralem moze z 8 :Pteraz musze roztrzygnąc kolejny pojedynek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|